Data: 2016-03-05 23:26:33
Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 5 Mar 2016 15:59:21 -0600, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1ltb04q12qte8$.1qxi6q0e1m7ro$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:58:01 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:1jhqwm3m4r3a2$.58707vho946u.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:08:52 -0600, Pszemol napisał(a):
>>>>
>>>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>>>> news:56db21b1$0$657$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> W dniu 05.03.2016 o 13:53, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>>>>> Pani Ewa napisała:
>>>>>>>
>>>>>>>>> Obawiam się że i dziś nie jest to mielonka - to szynka prasowana,
>>>>>>>>> więc są tam duże i małe kawałki mięsa uformowane aby się do
>>>>>>>>> puszki zmieściły. Ale przyznaję, że dawno nie kupowałem...
>>>>>>>> Mógłbyś się rozczarować. Trochę rozumiem ten Twój sentyment, bo mój
>>>>>>>> mąż
>>>>>>>> ma ten sam - czasami go nachodzi, żeby kupić tego krakusa, jak
>>>>>>>> wpadnie
>>>>>>>> mu w oko na półce. Ale zawsze potem jest lekkie rozczarowanie, że to
>>>>>>>> jednak nie to, co w czasach dzieciństwa. A może to gusta się
>>>>>>>> zmieniły?
>>>>>>> A jeśli się zmieniły, to czy chodzi o zmianę jednostkową, czy inną
>>>>>>> modę?
>>>>>>
>>>>>> Podejrzewam, że jednostkową. Ale może też być to zjawisko bardziej
>>>>>> rozpowszechnione, bo jednak obecnie wszyscy mamy większy wybór, więcej
>>>>>> różnych kulinarnych doświadczeń i coraz to inne rzeczy nam zaczynają
>>>>>> smakować.
>>>>>>
>>>>>>> Ja też w dzieciństwie lubiłem szynkę konserwową. Część powodów mojego
>>>>>>> lubienia pamiętam do dzisiaj -- w takim kwadratowym plasterku nie
>>>>>>> było
>>>>>>> widać, że to kawałek świni. W szynkach tradycyjnych z tamtego okresu
>>>>>>> przeszkadzała mi dwucentymetrowa otoczka tłuszczu. Brrr, tego to ja
>>>>>>> nie
>>>>>>> znosiłem!
>>>>>>
>>>>>> Albo te białe oczka w kiełbasach! Chyba większość ludzi, którzy byli
>>>>>> dziećmi w tamtym okresie, ma podobne przeżycia.
>>>>>
>>>>> Ja jadłem kiełbasę robioną na wsi, w domu: przechowywana w słojach
>>>>> szklanych przypominała smalec z wielkimi kawałkami mięsa wtopionymi
>>>>> w ten smalec do słoja. Przeżycia mam z dzieciństwa jak widzisz
>>>>> smakowite
>>>>> i chyba dzięki temu nie zaraziłem się wstrętem do tłuszczu z mediów.
>>>>
>>>> Drugia wypowiedź z sensem - chyba zacznę numerować... Aż dziw, że nie
>>>> chcesz sam sobie zrobić takiej "słoikówki" i dziś. Mięso niby inne, bo
>>>> mniej tłuste, ale można słoninki dodać i jest mniamuśnie :-)
>>>
>>> A gdzie wyczytałaś że nie chcę?
>>
>> U Ciebie :-)
>> Przecież gdybyś chciał, to byś tak nie tęsknił i nie wspominał z
>> rozrzewnieniem, tylko sobie zrobił :-)
>
> Nie, Ty to wyczytałaś u siebie... nie u mnie.
> Ja nie tylko chciałem zrobić co wypytywałem Cię o przepis
> jak pisałaś o tym tutaj na grupie... pamiętasz?
Przykro mi, ale tylu osobom podawałam przepisy...
3-]
|