Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.man.poznan.pl!not-for-mail
From: Theli <g...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: [OT]Czy da się wychować kulinarnie męża?
Date: Thu, 08 Dec 2005 13:27:49 +0100
Organization: POZMAN - http://www.man.poznan.pl/
Lines: 37
Message-ID: <dn98s6$3ur$1@sunflower.man.poznan.pl>
References: <dn9681$2kq$1@sunflower.man.poznan.pl>
<1...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 150.254.65.56
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunflower.man.poznan.pl 1134044871 4059 150.254.65.56 (8 Dec 2005 12:27:51
GMT)
X-Complaints-To: t...@m...poznan.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 8 Dec 2005 12:27:51 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <1...@n...onet.pl>
X-Antivirus-Status: Clean
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-Antivirus: avast! (VPS 0549-3, 2005-12-07), Outbound message
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0 (Windows/20041206)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:255024
Ukryj nagłówki
bebekot napisał(a):
>>Dobrze to pojecie wzgledne. Twoj maz ma prawo miec o tym inne zdanie.
>
> Problem w tym, że każdy kto je u mnie jest zadowolony i mu smakuje.
Oprocz meza ;) poza tym zazwyczaj goscie sa uprzejmi.
Ok, zalozmy, ze rzeczywiscie dobrze gotujesz.
> Nie będe gotowac ciągle tego samego i to pięc potraw na krzyż
>
> No jeszcze by tego brakowało, zebym ja wiecznie jadła na obiad sałatki
> jarzynowe, rybe wędzoną, schabowe, kurczaka, kiełbase, chleb i słodycze.
Nie musisz jesc, ale co bys pomyslala, gdyby twoj maz sie zalil: ciagle
musze jesc, to co ona wymysla, jakies pyzy, pierogi. Nie moze porzadnego
kotleta usmazyc?
Zawsze mozesz gotowac dwa dania. Albo stopniowo wprowadzac zmiany -
schabowy ok, ale inaczej przyprawiony, salatka warzywna, ale z innym
zestawem warzyw, kurczaka mozna tez na wiele sposobow przyrzadzic.
> Moge
> podac to na obiad jak już sobie życzy ale nie codziennie i oczywiście też nie
> wszystko.Poza tym kuchnia jest tak bogata i nie widze powodu żebym miała sie
> ograniczać do kilku potaw, bo mój mąż tylko to chce jesć
Mam wrazenie, ze my tu i tak nic nie pomozemy. Rozmawialas z mezem?
Powiedzialas, w czym problem? I raczej watpie, zeby chwalil cie, za cos,
czego nie lubi, a skoro je i nie marudzi, to w czym problem ;)?
Wolalabys, zeby silil sie na komplementy tylko dlatego, zeby ci sprawic
przyjemosc?
th
|