Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!n
ot-for-mail
From: KO <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Odp: Nadzerka - prosze o pomoc
Date: Fri, 12 May 2000 15:06:40 +0200
Organization: aaa
Lines: 39
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <uoPS4.55075$O4.1139352@news.tpnet.pl> <3...@p...onet.pl>
<_xRS4.55766$O4.1156709@news.tpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: 149.156.56.143
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: info.cyf-kr.edu.pl 958136734 21757 149.156.56.143 (12 May 2000 13:05:34 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: 12 May 2000 13:05:34 GMT
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (WinNT; I)
X-Accept-Language: pl,en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:27631
Ukryj nagłówki
> Pewnie, że nadżerka nie jest stanem przedrakowym, lecz z pewnością każdą
> nadzerkę powinno się traktować jako stan mogący przekształcić się w nowotwór
> (rak jest złośliwą postacią nowotworu)
Jezus! Jeslis doktor to do powtórki z patomorfo, jesli nie to radze cos
przeczytac
>To, że nadżerki występują u wielu
> kobiet nie oznacza, że to nic takiego.
Nie mowie ze nic takiego, a tylko ze czeste i ze nie jest to zmiana
przedrakowa, ani stan przedrakowy. Jw. + przypominam ze zmiana
przedrakowa to dla praktycznych celow = dysplazja, a stan przedrakowy to
stan niosacy wieksze ryzyko rozwoju raka. Jesli zmiana wystepuje u 100%
populacji to o jakim zwiekszniu mozna mówic, drogie koteczki ? Co do
genezy raka szyjki to staralem sie ja w miare przestepnie odpisac: jak
nie przystepnie to przepraszam, wredny charakter nizej podpisanego i
pokretny umysl.
> Wiadomo przecież, że im młodszy wiek kobiety , tym większe ryzyko powstania
> raka szyjki macicy w przyszłości.
> Każdą nadżerkę należy gruntownie leczyć, tym bardziej, że w wywiadzie
> zarówno babka jak i matka miały raka.
Moze od mamusi HPV nie zlapala ??? He he he. O czynnikach ryzyka nie
wypadlo w tym kontekscie pisac, jesli wiesz co mam na mysli. Naprawde
niewiele mi wiadomo o niewatpliwych dziedzicznych czynnikach ryzyka w
raku plaskonablonkowym szyjki. Jesli wiesz cos wiecej na ten temat,
prosze, rzuc ref.
>Cytologia raz na rok i dokładne
> leczenie stanów zapalnych, higiena (ale bez przesady) to chyba jedyna rada.
A wiec chyba to samo co ja napisalem. ;-)) Tylko ze ja radze zeby to
leczyl ginekolog a nie we wlasnym zakresie.
Przepraszam z gwaltowna reakcje, ale przed chwila od wychodowanej na
lonie żmii uslyszalem o "ziarnicy niezlowsliwej i ziarnicy Hodkgina", i
mna troche rzuca.
-------------------------------------------
Krzysiek
|