Data: 2018-02-04 02:25:31
Temat: Re: Pasternak - c.d.
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-02-03 o 16:01, stefan pisze:
> W dniu 2018-02-02 o 19:01, i...@g...pl pisze:
>> Nieustająco budzi mój zachwyt.
>> Po pierwsze - przygotowany na parze jest szczegolnie smaczny, także
>> jako łączny zastępnik ziemniaków, selera i pietruszki w tradycyjnej
>> sałatce jarzynowej czyni ją o wiele(!!!) smaczniejszą i wyrafinowaną w
>> smaku, tudzież mniej tuczącą.
>> W ogole teraz warzywa do tej sałatki przygotowuję na parze - ekstra!
>> Po drugie - taki uparowany jest przepyszny saute oraz jako składnik
>> zapiekanek.
>> Po trzecie - pyszna jest surówka z pasternaku z jabłkiem, rodzynkami i
>> orzechami włoskimi oraz śmietaną i majonezem.
>> Po czwarte - puree ziemniaczano-pasternakowe.
>> Po piąte - niesamowicie uszlachetnia smak i aromat rosołu.
>>
>> Generalnie wyparł z mojej kuchni korzeniową pietruszkę, która przy nim
>> jest pospolita i szara...
>>
>
> Popróbuj uprawy a potem konsumpcji głąbika krakowskiego. Poważnie, jest
> takie niesłusznie zapomniane warzywo. gdy miałem malućką działeczkę na
> początku lat 80-tych próbowałem uprawy różnych ciekawych roślinek...
> Po spożyciu na surowo papryczki bronowickiej kolega wylądował na
> pogotowiu. Z głową w wiaderku. Głupola tak suszyło że zamiast pić to
> wsadził z impetem łeb do wiaderka.
> A poza tym głąbiki kiszone są rrrrrrewelacyjne.
Hahaha. To masz co powspominać i pośmiać się.
Kolega mi opowiadał jak to w akademiku w Nowym Sączu wywalili kolegę na
łózku-razem z łózkiem przez okno z I piętra.
--
animka
|