Data: 2006-06-21 14:42:28
Temat: Re: Pasteryzacja zakupionej kiełbasy
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marek W." <U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU> wrote
in message news:e7bl44$gf1$1@news.lublin.pl...
>
> Użytkownik "Aretkka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:60f4.0000005a.44994477@newsgate.onet.pl...
>> >
>>
>>
>> >
>> > Zalać smalcem - fantastyczny do chleba grochówki itp i w słojach
>> > pasteryzować.
>> >
>> >
>> Aaa! Ale osłonki nalezy zedrzeć, co? Martwię się, bo "nie umiem" tego
> robić.:-(
>> Areta
>>
>> --
> nic nie obdzierasz...zalewasz roztopionym smalcem i po sprawie..dobry do
> tego jest kamienny garnek bo wtedy sporo kiełbasy sie miesci..;))
>
> Marek
Najtrwalsze przetwory są w słojach Wecka, są to zebrane doświadczenia
żeglarzy - potrafią w normalnych temperaturach przepłynąć Równik.
A my robimy różne przetwory w słojach Wecka- wędzony boczek, wędzona
słonina, kiełbasa, mielonka - taka kiełbasiana, ale bez osłonek, pasztet.
Niezawodne - gumka, sprężynka i pasteryzacja, na wsi - w piecu chlebowym, w
domu - w ocynkowanym kotle do gotowania bielizny...
|