Data: 2012-01-12 23:24:32
Temat: Re: Pekajace jaja
Od: tomjas <t...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 12 Jan 2012 20:54:14 +0100, jerzy.n wrote:
> Jak w tytule , gotuje rano jajka na twardo na ?niadanie i ró?nie wychodzi,
> czasami pekaj? a czasami nie, juz ró?nie próbowa?em i te z lodówki
> wieczorem wyk?ada?em i tez peka?y i o co tutaj chodzi ?
>
Ha - jajka na miękko z grzankami z masełkiem czosnkowym to moja ulubiona
potrawa więc gotowanie opanowałem do perfekcji (pęknięte i wylane jajo
to tragedia śniadaniowa:(
Pytanie odnośnie jajek na twardo - ale po tych przysłowiowych 3 min. (na
miękko gotuję 2.5 z zegarkiem w ręku) nawet jeśli pęknie to już białko
jest ścięte i nic nie wycieknie.
A zatem - układam jajka w garnku i zalewam je ciepłą/gorącą wodą
z kranu i zostawiam tak na 20 min. (słychać wyraźnie jak syczą - to gaz
wydostaje się przez pory w skorupce). Potem daję soli (tak na oko) -
jeśli jednak jakieś jajko "nadpęknie" w czasie gotowania, to się nie
wyleje. Gotuję na średnim ogniu - tak żeby jajka nie skakały - mniejsze
ryzyko rozbicia i rozerwania błony.
Żeby dobrze się obierały to gotuję na twardo do 8 min., a następnie
przelewam zimną wodą na 1 min. i iod razu obieram. Nigdy nie mam
problemów z obraniem i z pękaniem.
(Niektóre skorupki pękną podczas gotowania, ale przy tej procedurze nic
nie wypływa i nawet łatwiej się potem obiera).
Pozdrawiam.
|