Data: 2007-03-12 19:16:28
Temat: Re: Problem blizniaczy
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "GochaBielsko" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:et3ihc$b6e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Prosze pomozcie mi, bo osiwieje :)
A może wystarczy dziecko czasem wysłuchać i dowiedzieć się, co tak naprawdę
się dzieje?
Czy zdarza Ci się z dziećmi "randkować" - poświęcać im czas całkowicie
indywidualnie. Może to skomplikowane, bo trzeba znaleźć opiekę dla drugiego
w czasie spotkania z pierwszym i na odwrót, ale naprawdę warto. Propozycja
jest zupełnie bez związku z tym, czy to się bliźniaki, czy po prostu
rodzeństwo. Wybierz się z synem do cukierni na ciacho o herbatkę. Poświęć na
to godzinę. Już na pierwszym takim spotkaniu czegoś się o nim dowiesz.
Dopóki nie będziesz wiedziała co czuje, nie zrozumiesz dlaczego postępuje
tak, a nie inaczej i każda twoja decyzja wychowawcza to będzie totolotek.
BTW polecam wielokrotnie już polecaną na tej grupie książkę:
"Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały - jak słuchać, żeby dzieci do nas
mówiły"
http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/1,2
67002.html
--
Pozdrawiam
Joanna (syn Michał 20 lat, córka Anna 18 lat)
http://jduszczynska.republika.pl/
|