Data: 2014-05-11 01:29:24
Temat: Re: Smardze
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-05-10 23:36, Jarosław Sokołowski pisze:
> No właśnie nie, bo w monarszych insygniach są motywy owocu i kwiatów
> granatu. Można je znaleźć w berle i w koronie. A to jabłoko (globus)
> jest jakby całym granatem. Biblijne opisy, tam gdzie mówią o zdobieniu
> "jabłkami granatu" zaraz wymieniają też "dzwoneczki". Te dzwoneczki,
> to nic innego jak kwiaty granatowca. To monarsze jabłko wygląda mi na
> skrót od "jabłko granatu".
Tu mogły się nałożyć dwie sprawy - jedna to skrót myślowy tak jak Pan
pisze (a w ogóle to sama nazwa granat wygląda mi na hybrydową kalkę
językową z włoskiego melograno czyli coś w stylu "jabłko nasion"). A
druga - tradycyjne nasze jabłko jednak w naszych warunkach było
naturalniejsze od granatu, zupełnie oczywistego w krajach
śródziemnomorskich.
Choć fakt, że granat robi imponujące wrażenie pod względem obfitości
nasion i może to zadecydowało o jego powodzeniu w królewskiej dłoni. ;)
> Angielski granat, to "pomegranate", czyli mniej więcej "jabłko
> granatu". Samo słowo "pome", biorąc je ze starożytnej gadki, można
> chyba tłumaczyć i jako "owoc", i "jabłko". A może nawet jako "granat"
> (niektórzy są zdania, że Ewa podrzuciła Adamowi granat właśnie).
W zależności od tego, gdzie był ten raj, to pewnie podrzucała różne jabłka.
NB z innej starożytnej gadki taką samą rolę spełniał "melon", także jako
pigwa, brzoskwinia, cytryna, czy dynia - a dzisiaj w różnych językach
różne pełni role.
> Po polsku mamy specjalistyczny termin "owoce jabłkowate", pobieżnie
> opisany na przykład tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Owoce_jabłkowate
> Załapuje się do nich choćby gruszka, ale nikt nie mówi o "jabłkach
> gruszy", więc nie jest to odpowiedź na wcześniej zadane przeze mnie
> pytanie. Z listy jabłkowatych zamieszczonej w wyżej wymienionym linku
> chciałbym zwrócić uwagę na nieśplik japoński.
Ładny ten nieśplik. Jak gdzieś zobaczę, to sobie kupię i taki sprawię w
ogródku.
> PS Konie dla odmiany bywają jabłkowite.
To już z powodu umaszczenia, ale skąd takie skojarzenie, to nie wiem.
Może dlatego, że takie plamiste, jak obite jabłko?
Ewa
|