Data: 2014-10-16 23:22:39
Temat: Re: Sterylna kuchnia Ikselki
Od: Fragi <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 16 Oct 2014 15:50:42 +0200, XL napisał(a):
> Dnia Thu, 16 Oct 2014 07:46:37 +0200, Alek napisał(a):
>
>> Użytkownik "Bekon" <z...@g...com> napisał
>>>
>>> Tfu - nie do wiary, ze wylizujesz kocie odbyty i to co wysraja.
>>
>> A czyste ręce kucharza ją brzydzą. Taka perwersja.
>
> Czyste? - niestety tylko w założeniach, a rzeczywistość najczęściej
> skrzeczy, więc jak najbardziej (z założenia, a nie w konkretnym jakimś
> przypadku) brzydzą. Nieznany mi kucharz, zwykle kolejny zresztą z rzędu (bo
> często się zmieniają) w restauracji niczym się z załozenia nie różni od
> każdego innego człowieka spotkanego na ulicy, zwłaszcza mentalnie; nic do
> niego jako indywidualnego pana XY nie mam, ale jest to tylko kolejny
> pracownik, więc jak każdy pracownik jeśli tylko może, będzie SOBIE ułatwiał
> pracę, a nie poświęcał się dla idei/pracodawcy/klienta. Zjem, co poda,
> jesli użyje do tego, czego należy, ale żeby mi jedzenie na talerz ręką
> nakładał i jeszcze je tam dodatkowo miętosił, bo akurat ma rzut
> artystycznej wizji, zaiste nie ma powodu.
>
Uważam, że używanie maseczek byłoby tym bardziej uzasadnnione ;)
--
Pozdrawiam,
M.
|