Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Szkoły nie chcą rad rodziców [długie] Re: Szkoły nie chcą rad rodziców [długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Szkoły nie chcą rad rodziców [długie]

« poprzedni post następny post »
Data: 2008-09-22 17:23:02
Temat: Re: Szkoły nie chcą rad rodziców [długie]
Od: waruga <w...@g...plll>
Pokaż wszystkie nagłówki

Dnia Mon, 22 Sep 2008 16:12:39 +0200, 666 napisał(a):

> W szkołach jest różnie.

Ano jest.
>
> I nie ukrywajmy, że jest - jak dla mnie zadziwiająco dużo - rodziców na "nie".
>
> Nie dla mundurków, nie dla religii, nie dla wuefu, nie dla mycia zębów w klasach
nauczania początkowego, nie dla Giertycha, nie dla
> Hall (no to ja ;)) nie dla 10 zł miesięcznie składki klasowej, nie dla wspólnego
ogniska, nie dla jakiejkolwiek pracy dla szkoły
> (malowanie, dekorowanie, inne -nie).

Jest sporo na nie. My dawałyśmy w pierwszej klasie ankietę, w jaki sposób
chcieliby państwo wspomóc życie klasy. Nie chodziło nam o działalność na
etapie całej szkoły, ale o zorganizowanie naszego życia klasowego, żeby tej
grupce dzieciaków, rodzicom i nam było ze sobą choćby tylko dobrze.
Najczęściej w tym miejscu pusto, ewentualnie ktoś coś uszyje, ktoś upiecze.
My propagujemy regionalizm, uczymy gwary, dzieci występują w strojach
ludowych. Mamy ich trochę, ale czasem trzeba własnemu dziecku dopasować,
zawinąć, uprać, wyprasować i tu już bywa problem, bo mama powiedziała, że
mi tego nie zrobi...
Jak robimy imprezy to zazwyczaj z poczęstunkiem przygotowanym na zajęciach
przez dzieci, coś kupujemy i na kilka imprez, które rok temu były, tylko
jedna mama coś upiekła (razem z dzieckiem) i to ta, która późno wraca do
domu i ma jeszcze dwulatka na głowie.


>
> W Radach Rodziców zwykle chce działać garstka (podkreslam słowo "chce"), ale jest
to pewnego rodzaju świadoma elita rodziców
> ("elita" nie oznacza tu statusu, po prostu stan umysłu).

A ja mam od kilku lat inne doświadczenie. W naszej Radzie Rodziców przez
kilka lat były panie, które nie chodziły do pracy, nie miały co robić więc
się zgłosiły, niestety, użyję wspomnianej terminologii- elita jako stan
umysłu- to one absolutnie do elity nie należały. Ostatnio próbowałam
przekonać pana, który faktycznie ma głowę na karku i w takiej radzie byłby
świetny. On, chętnie pomoże, zrobi to czy tamto, ale na bawienie się w radę
rodziców nie ma czasu. PO czym wymienia mi, że jakieś tam decyzje rady
uważa, za głupie, to ja znowu swoje, że sam widzi, że skoro ludzie, którzy
się na tym znają nie chcą, to idą tam tacy, którzy się nie znają. (znam
przypadek gdy pani na zebraniu pyta czy można na siebie głosować, rok
później zawiedziona, bo ona nie mogła być na zebraniu i jej nie wybrali, bo
nieobecnych nie można).
>
> Ta świadoma elita - a więc już rodzice ponadprzeciętni - zderzają się
(statystycznie!!) z przeciętnym nauczycielem bądź przeciętną
> dyrekcją/kuratorium/wydziałem oświaty.
>
> I z tego zderzenia elity z przeciętnością wyłaniają się nieporozumienia.

Moje doświadczenie z tą świadomą elitą jest takie, że to oni np. przychodzą
na konsultacje, mają świadomość, że w szkole stopnie nie są za darmo, chcą,
by dziecko uczyło się pływać, czy dodatkowego języka. Jak mają problem to
nie przychodzą, bo pani się uwzięła, tylko mówią, mam problem z tym i tym,
wydaje mi się, że to jest niesprawiedliwe, możemy o tym porozmawiać, i
sobie prowadzimy rozmowę, raz ja mam rację, raz oni, różnie bywa.
Jeśli dalej traktować elitę w znaczeniu podanym przez Ciebie, to ja z elitą
problemu nie mam.

>
> Przeciętny nauczyciel czy przeciętny urzędas trafiając na ponadprzeciętnego rodzica
zaczyna okopywać się przed czyms, czego nie
> rozumie / nie chce / nie czuje / nie potrzebuje.

Tu się zgodzę.

>
> Wybitne szkoły powstają tam, gdzie ponadprzeciętni nauczyciele (są tacy!) i
ponadprzeciętna dyrekcja (są takie!) spotkają się z
> ponadprzeciętnymi rodzicami i nie mniej niż przeciętną młodzieżą.

A tu, nie. Nie ma placówki gdzie wszyscy są ponadprzeciętni, jest kocioł
zupy jarzynowej czyli mieszanka wszystkich ponadprzeciętnych, przeciętnych
i tych poniżej. Tylko nauczyciela ostatecznie wyeliminujesz, a rodzica nie.
--
waruga

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
22.09 waruga
22.09 waruga
22.09 waruga
22.09 Iwon(K)a
22.09 Iwon(K)a
22.09 waruga
22.09 Harun al Rashid
22.09 waruga
22.09 Iwon(K)a
22.09 Adam Moczulski
22.09 waruga
22.09 waruga
22.09 Harun al Rashid
22.09 Adam Moczulski
22.09 Adam Moczulski
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Syndrom Dudusia u dzisiejszej młodzieży
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
U Was też tak jest?
Szóstki
testując trzecioklasistów - OBUT 2014
Tylko odbić się od dna...
www.vampisoft.com - serwis dla dzieci
opiekun medyczny
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem