Data: 2008-02-02 20:20:05
Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jagna W." <w...@o...eu> wrote in message
news:fo2efk$akv$1@news.mm.pl...
> Ale to nadal podlega pod szkołę. Mi chodziło raczej o sytuację, że dziecko
w
> domu czy na podwórku zachowuje się jak szatan i ma przez to obniżoną ocenę
z
> zachowania na świadectwie SZKOLNYM! Nonsens, przynajmniej dla mnie.
Jasne, że nonsens. Niby kto i jak miałby tego pilnować?
Natomiast w realu takie przypadki owszem zdarzają się.
Przykłady: 1. palący papierosa gimnazjalista przyłapany przed szkołą przez
nauczyciela
Przykład 2. też gimnazjalista, na którego donos do szkoły złożyła straż
miejska, która przyłapała go z kolegami wracającego z prywatki "po spożyciu
piwa". Podejrzewam, że tych piw musiało być więcej, skoro panowie spożycie
dostrzegli gołym okiem.
Informacje mam z trzeciej ręki, więc za 100-procentową ścisłość nie
odpowiadam, ale obniżone stopnie ze sprawowania są jak najbardziej
potwierdzone.
Anka
|