Data: 2014-10-02 23:08:42
Temat: Re: Wakacyjne miłości
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Basia napisała:
>
>> Wojny. Temat niemały, ale nie na tutaj.
>> Każdy ma swoje racje, żaden nie ma racji. Kiedyś rozmawiałam o tym
>> w Kaukazie z Osetyńcem, Abchazem i Gruzinem, mężem Rosjanki. Nie ma
>> łatwych rozwiązań, ani prostych recept, przynajmniej ja nie wiem,
>> jak to "powinno" być z tymi granicami. Każdy widzi inaczej, zależy,
>> z której strony granicy spogląda.
>
> Ech, posadzić by tak kiedyś wszystkich przy dobrze zastawionym stole.
> Gdyby miało to przynieść jakiś skutek, to ja jestem gotów nawet ziemniaki
> skrobać. A na koniec pozmywać.
Zbrodniarz! Ziemniaki skrobać? Ziemniaki to się obmywa z piachu,
ewentualnie (to dla cieniasów) oczkuje - i gotuje w łupinie, bez
solenia. Obieranie i solenie można zrobić dopiero po ugotowaniu -
wcześniej te czynności zabijają smak!
--
Darek
|