Data: 2011-06-16 21:45:30
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 16 Jun 2011 23:05:56 +0200, jadryś napisał(a):
> A u mnie prawie wszyscy łowią, ale ryby i tak się kupuje przeważnie w
> sklepie. Po propstu w ostatnich czasach w Polsce nie idzie złowić nawet
> płotki wielkości palca.
E no, nie przesadzaj. Ja nie mam już co robić z tymi płotkami, a nawet z
leszczami, bo ościste toto. MŚK ma już zakaz na ich przynoszenie. W
zamrażarce połowę miejsca mi już te ryby zajmują - koty mamy teraz dwa, to
będzie dla nich...
> Oczywiście masz rację, - mrożona ryba wiele traci na smaku. Wyjątkiem
> jest tu węgorz, przynajmniej dla mnie, - mrożony i później smażony ma
> lepszy smak niż świeży.
Węęęegorz - dla mnie tylko wędzony.... Ach, kiedyż to było, kiedy
zamawiałam i kupowałam wędzonego wprost z haka w wędzarni u znajomego
rybaka, bywając kilka lat z rzędu z dziećmi na wczasach w Międzyzdrojach...
Czegoś tak pysznego już nie ma szans nawet na filmie zobaczyć ;-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|