Data: 2016-08-07 22:45:37
Temat: Re: Znalezione
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 07 Aug 2016 17:18:51 +0200, Trefniś napisał(a):
> W dniu .08.2016 o 15:08 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Sun, 07 Aug 2016 14:25:07 +0200, Trefniś napisał(a):
>>
>>> Szczerze, próbowałem zaszczepiać w podobny sposób kapustę i żur (a moja
>>> Mama ogórki). Mimo wnikliwej obserwacji nie zauważyliśmy szczególnego
>>> przyspieszenia efektów.
>>> Powtarzam tę "mądrość" bo ona ma sens logiczny, ale bez przekonania :)
>>> Wszystko doskonale kisi się "samo".
>>
>> Ale szybciej "rusza".
>
> Co starałem się potwierdzić doświadczalnie, ale bez sukcesów :)
Ja z.
>
> Natomiast stanowczo odradzam "starter" _jakiejkolwiek_ kiszonki w formie
> kromek chleba "na prawdziwym zakwasie".
> Zapewniam, to jest tylko niczym nieuzasadniona moda, wierzenia i gusła.
Nie, nie jest. Dawniej pieczono chleb inaczej.
DZIŚ jest to ściema, ale tylko dlatego, że dziś żaden kupny chleb nie jest
faktycznie spulchniany zakwasem, lecz sztucznościami - a zakwas jest
dodawany "martwy", stricte po to, aby mógł być wymieniony w składzie chleba
- ot, chłyt marketingowy, ściema, wabik na klienta i co tam jeszcze.
> Chleb na prawdziwym zakwasie, pieczony przez godzinę w ponad 200 st. C.
> jest doskonale wyjałowiony i nie zawiera _żadnych_ bakterii.
Poczytaj o tzw formach przetrwalnikowych bakterii - to po pierwsze.
Po drugie - WEWNĄTRZ chleba nigdy nie ma 200 stopni, tylko najwyżej 100
albo i mniej, bo gdyby było 200, to chleb na CAŁYM przekroju byłby brązowy,
twardy i pozbawiony wody jak chrupiąca skórka. Póki jest woda wewnątrz
ciasta, wnętrze NIE MA PRAWA uzyskać temperatury wyższej od jej wrzenia.
Skórka brązowieje, bo wierzchnia warstwa pieczywa się odwadnia, a następnie
łatwo rumieni/zwęgla. Tym samym izoluje wnętrze przed wyższą temperaturą.
Nie wierzysz - wbij termometr do pieczenia mięsa w środek chleba na czas
pieczenia chleba.
|