Data: 2009-07-16 17:48:31
Temat: Re: bób suszony - jak suszya?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h3nlsd$96h$1@inews.gazeta.pl...
> W Usenecie Panslavista <p...@w...pl> tak oto plecie:
> >
> >>> W związku z tym, że i tak się na zapas nie najem świeżym, a
zamrażalnik
> >>> zapełniony zostanie owocami, zapytowywuję się: czy ktoś z Was suszył
> >>> może bób?
> >>> W końcu to strączkowa roślina, podobnie jak fasola, a i w sprzedaży
> >>> ponoć bywa w takiej właśnie formie...
> >>> Może macie jakieś sugestie.
> >>
> >> Normalnie, na przewiewie, zabezpieczony przed owadami. Do zamrażarki po
> >> wysuszeniu - nie zostanie porażony strąkowcem (takie okrągłe dziurki).
> >> Zielony mrożony - trzeba zblanszować, zamknąć zgrzewarką w woreczkach
> >> wypompowując powietrze. będzie smakował jak teraz a i do zupy
> >> jarzynowej jest doskonałym dodatkiem (aż szkoda, że nikt nie produkuje
> >> -0 mrożonek z bobem - zdrowszy niż soja-GMO...
> >
> > Mała informacja - naturalnie bób wysycha w strąkach - zbiera się go
> > jesienią, tak, ze pisałem raczej o dosuszaniu...
>
> Czyli kupować niełuskany... niefajnie... Jesienią to chyba musiałabym
komuś
> w dzierżawę wejść ;-)
> A już wyłuskany da się, bez szkody dla niego? W przewiewnym miejscu i
> zachowując wszystkie powyższe zaady?
>
> Qra
Poszukaj w necie - suchy, ale nie zaprawiony (czyli nie siewny) kupisz na
tony.
|