W dniu 2013-01-09 19:54, bartek pisze:
> witam
> od pazdziernika przypadkowo zbadalem sobie cholesterol
>
> mezczyzna lat 30
> 182cm
> 90kg
> chyba aktywny zycia silownia bieganie.... 3x w tygodniu
>
> stresu duzo...praca w zamknietym pomieszczeniu troszke przed komputerem
> nawet wiekszosc dnia ...
> tlustego wcale, slodyczy bardzo duzo
>
>
>
>
> w pazdzierniku cholesterol calkowity 313
> dobry 46
> trojglicerydy 154
>
> zly cholesterol ponad 200
>
> brak kolacji, wyrzucone slodycze, wiecej aktywnosci fizycznej
>
> pilem gliceryna rano przed jedzeniem
>
> po okolo 1,5 miesiaca
> calkowity 285
> zly ponad 200
> dobry 44
> troj 156
>
>
>
> dorzucam sok z karczocha + gliceryna + omega z watroby rekina troszke
> slodyczy podjadlem...
>
>
> calkowity 333
>
> reszty nie mma bo zle zostalo zlecone badanie... nie rozbili mi na reszte
> nie wiem czy jest sens isc robic jeszcze raz badanie zeby zobaczyc czy
> omega podniosla dobry oraz czy zly zmalal...
>
>
>
> dzis bylem u kardiologa
>
> powiedzial ze przy takich cholesterolu zbicie dieta to 30% maks... ze
> raczej mam sklonnosci genetyczne i przepisal CRESTOR 5mg na miesiac i do
> kontroli na krew
>
>
> co robic?
> zalamac sie bo do konca zycia na leki jestem zdany czy nadal pic
> karczocha wiecej ruchu i moze obejdzie sie bez tabletek po 2 miesiacach
>
> a przez 2 miesiace stosowac tabletki
>
>
>
> dziekuje za podpowiedz


IMO jakbyś nie żałował sobie omegi-3 i wysiłku, to w ciągu roku lub 2
zbiłbyś ten cholesterol.
Ale jak sięgnąłeś po statyny to już raczej za późno.
Dziwię się trochę, że lekarz przepisał Ci rozuwastatynę, a nie
atorwastatynę, której modyfikacje wątroby po roku już są trwałe, a po
2-3 blaszki miażdżycowe zredukowane praktycznie do zera.
Gdybyś po 2 miesiącach nadal brał statyny, to radziłbym Ci zaopatrzyć
się w osłonę błony komórkowej - rutynę i koenzym Q10, a także coś do
nawilżania skóry, bo wysycha niemożebnie.
No i trzeba zwracać uwagę na miopatie. Lepiej zadbać o mięśnie i ich
regenerację, bo inaczej odczujesz ją dość dotkliwie.
A jak znowu będziesz szedł do kardiologa, to zwróć uwagę, żeby był nie
tylko doktorem, ale też doktorem nauk medycznych, bo różnica jest kolosalna.