Data: 2005-02-22 15:24:12
Temat: Re: ... (chyba OT, bo tylko ...)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 22 Feb 2005 13:11:18 -0000, "eM" <...@...c> wrote:
>
>"Krysia Thompson" pisze ukradkiem:
>
>> Pierz, co dzis bedzie miec bread and butter pudding z panettone
>
>No patrz! Dopiero teraz dojrzalam, co Ty wczoraj jadlas! Dawaj przepis
>na osobny watek (to znaczy: pieknie prosze dawaj przepis), bo na bread
>and butter pudding jest przepisow jak mrowkow, a ja bym chciala jeden -
>ale dobry (zeby nie byl tlusty i zeby byl slodki i dobry tez
>oczywiscie).
>
>To ja z gory dziekuje, bo narobilam Ci roboty :-)
>
>Pozdrawiam serdecznie,
>eM
>
>
Grzeje niecale pol litra mleka z wanilia i cukrem, jak BARDZO
gorace wrzucam jaja (bez skorupki, jak ktos musi wiedziec ;PP ),
tego cukru w mleku nie za duzo. Dobrze balonem wymieszac, osobno
w plaskim dosc naczyniu ukladam plastry/kromki panettone grubosci
tak z poltora do dwoch cm , dorzucam w szpary rodzynek, zalewam
mlekiem, pozawalam napeczniec. wiorkami masla okladam gore tego
cuda, posypuje cukrem i wkladam do piekarnika nie goretszego niz
300 farenheitow - tio chyba ze 150 celsjuszy - jak piekarnik za
goracy to sie to troche warzy i podplywa przezroczysta serwatka
(chyba). Pieke, az gora jest zabrazowiona i chrupiaca i
wyrosnieta jak ten Twoj biszkopt. I oczysciei opada, ale to nie
ma znaczenia ;)) wiesz co...chyba dzis znowu zrobie, bo panettone
mam zapasy
Pierz, czegos glodny jakis
K.T. - starannie opakowana
|