Data: 2008-10-20 12:57:31
Temat: Re: dzien papieski
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
krys pisze:
>>> a matka niekoniecznie, to
>>> może te czesc życia dziecka( skoro mu zalezy na przekazywaniu
>>> wartosci), powinien wziąć na siebie własnie on?
>> Niech bierze. Tyle, że dziecko religie w szkole olewa
>
> Jak spora grupa dzieci, czyli od normy nie odbiega.
W pierwszej klasie 7-latek nie pracuje na lekcji i ma na to przyzwolenie
rodziców. To norma wg Ciebie?
>> i na msze
>> chodzić też nie będzie.
>
> Nie widze związku. Religia w szkole nie jest od rozliczania praktyk
> religijnych poza szkołą.
Juz kiedyś o tym było. Absolutnie się z tym nie zgadzam i juz pisalam
kiedyś czemu i co na ten temat myślę.
>>> I w czym przeszkadzają Ci decyzje Yoli? Czy jej dziecku coś się
>>> stanie na tej religii?
>> Przeszkadza mi Yola ze swoim podejściem do tematu. Grupa publiczna
>> jest - od razu przypominam.
>
> Flejma dawno nie było, co nie? Ale Yola chyba na ofiarę nie bardzo się
> nadaje.
Nie musi. Zachowuje się jak ofiara. Losu.
>>> Poogląda religię z bliska, zobaczy postawę ojca, zobaczy matki, za 10
>>> lat przewartościuje sobie wszystko i samo podejmie własne decyzje.
>> Tia...
>
> Wątpisz, jakbyś nastolatków w domu nie miała.
Pooglądanie religii z bliska tylko w szkole z negacją tejże w domu w
wieku lat siedmiu na pewno nieźle robi.
>>> PS. "Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień"...
>> W tym temacie akurat zdaje sie nie mam sobie do zarzucenia specjalnie.
>
> Twierdzisz, ze żyjesz zgodnie z zasadami KK?
Młode chodziły/chodzą na religię, w liceum będą sobie mogły zdecydować.
Ja do kościoła chodzę, do komunii nie przystępuję, bo nie mam ślubu
kościelnego. Tyle, że szat z tego powodu nie rozdzieram, publicznie
zwłaszcza. No trochę rozdzieram, bo przez to dziecka nie chcą mi
ochrzcić, bujam się juz trzeci rok :/. Ale to inny temat.
> Wkącu to nie ja zarzucam innym niewłaściwe podejście do tematu...
A co to ma do rzeczy?
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|