Data: 2008-10-20 12:59:02
Temat: Re: dzien papieski
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur pisze:
>
>>>> bzdura, dziecko _chce_ a decyzja zostala podjeta mimo, ze jest wbrew
>>>> woli jednego z malzonkow podjeto decyzje wlasnie taka
>>>
>>> Akurat chce. Dziecko po prostu chodzi na religię jak wszyscy, bo nie
>>> wie, co mogłoby w tym czasie robić innego. Żadne chce.
>>>
>>
>> a jak dziecko chce cukierka to nie chce?
>
> Jakby chciało to by pracowało na tej lekcji. Ono poszło bo nie wiedziało
> co w tym czasie będzie. Proszsz: /"mamusiu, na religię będę chodził, bo
> koledzy chodzą, a gdybym nie chodził, to co ja będę robił, gdzie wtedy
> będę musiał iść." Tak więc na religię chodzi, ale w samej lekcji nie
> uczestniczy./
a teraz to juz przesadzasz, problem nie lezy w tym, ze dziecko chodzi i
olewa, tylko w tym kto powinien byc za to odpowiedzialny, i jak znam
zycie poczuwac sie bedzie matka w tej konkretnej kwestii
>
>> niewazne, chodzi o to, ze to rodzice podjeli decyzje, ktora byla
>> niekorzystna dla jednego z nich
>
> Yhy.
>
nie dam sie wciagnac w rozwazania dotyczace kwestii malzenskich tej pani
:) to doprawdy nie moja sprawa
--
The Gnome
|