Data: 2020-08-26 17:40:49
Temat: Re: jak powiedziec?
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 26/08/2020 o 10:45, trybun pisze:
> W dniu 25.08.2020 o 20:42, gazebo pisze:
>>
>>>
>>> Nadal nie mam pojęcia o czym ty gadasz.
>>
>> o twoim stosunku do Miodka
>
> Aha, ale przecie nie tylko do Miodka, każdemu kto kaleczy (świadomie
> bądź nie) mowę polską zwrócę uwagę że źle robi.
tylko, ze on nic nie kaleczy
>
>
>>>
>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>
>>>>>> powtorze sie, ja ciebie nie atakuje, i to nie sa ogolniki, moglbym
>>>>>> napisac cie, napisalem ciebie, wszytsko zalezy gdzie stawiasz
>>>>>> akcent, jak to wyrazasz i co chcesz wyrazic, dlaczego czasem
>>>>>> uzywasz biernika a nie dopelniacza
>>>>>
>>>>>
>>>>> Wybrałeś przykład w ktorym każda wersja jest poprawna i żadna nie
>>>>> wykoślawia języka. A miedzy "tą" a "tę" różnica jest ewidentna.
>>>> tak jak miedzy cie a ciebie
>>>
>>>
>>> Nie widzę ani jednej sprzeczności w używaniu obu tych slów.
>>
>> to kiego chuja przypierdalasz sie do Miodka?
>
>
> Coś nadinterpretowujesz, - nie słyszałem zdania Miodka w temacie
> używania określań "cię" i "ciebie", ja go krytykuje tylko za propagację
> stawiania "ę" na końcu nazwy dla rodzaju żeńskiego.
to ty wolisz tĄ dziewczyne zamiaste tĘ dziewczyne, mozesz mi to jakos
umotywowac?
>
>
>>>
>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Szczerze to faktycznie niewiele słyszałem, jeszcze mniej wiem.
>>>>>>>>> Ale co do gwary śląskiej to pozwolę się z tobą nie zgodzić, w
>>>>>>>>> latach 80 przez około rok tam mieszkałem to i trochę się jej
>>>>>>>>> słyszało. Co prawda w Sosnowcu, ale rejon poznałem dość dobrze.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> tylko nie rozumiesz, ze to nie oznacza podworka, tylko na
>>>>>>>> przyklad park, ty ucz sie od Miodka zamiast sie obrazac
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Ja w odróżnieniu od ciebie nie potrzebuje kogoś kto poprowadzi za
>>>>>>> rączkę. A zwłaszcza przez jakiegoś picera który pieprzy trzy po
>>>>>>> trzy (najprawdopodobniej na zamówienie) dyrdymały.
>>>>>>>
>>>>>> ja tam nie wiem jak to wydedukowales, ile znasz znaczen slowa
>>>>>> 'serwowac'?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Dla mnie jedno,. Przynajmniej ja go używam w jednym przypadku.
>>>>>
>>>> i wszystko jasne, pojmujesz jezyk polski podlug siebie co ci pisalem
>>>> wczesniej
>>>>
>>>
>>> A niby jak mam pojmować, - ma być jasno, logiczie i zrozumiale, czy
>>> aż tak wiele wymagam?
>>>
>>>
>>
>> serwować
>> 1. <<w siatkówce, tenisie, badmintonie, tenisie stołowym: wybijać piłkę
>> lub lotkę zza linii boiska na pole przeciwnika>>
>> 2. <<podawać do stołu>>
>> 3. <<powtarzać lub przekazywać komuś coś>>
>>
>>
>
> Dla prawdziwego Polaka problem nie istnieje, po prostu może rzecz
> nazwać bez zapożyczań obcojęzycznych, jak to sam powyzej ładnie opisałeś
> po polsku.
>
>
to jak to nazwiesz w siatkowce? przerzucaniem pilki przez siatke? w
sumie czemu nie
--
gazebo
|