Data: 2005-11-07 10:08:14
Temat: Re: menu na wesele
Od: "Ewap" <e...@b...wroc.usun.to.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dkn89t$ouq$2@inews.gazeta.pl...
> Hm, a ja na "zwykłych" weselach siedzę i tylko patrzę, jakby nie można
> było między te mięcha i bigochy wstawić jakichś sałatek czy frykasów
> bezmięsnych trochę bardziej kunsztownych niż jaja w majonezie i sałatka
> klasyczna drugiej świeżości w ilości homeopatycznej a oprócz wódy postawić
> trochę wina nie koniecznie marki wino?
Skąd ja to znam. Mój mąż był ostatnio w hotelu Gołębiewski w Wiśle i wrócił
podłamany. Okazało się, że w restauracji serwującej obiady dla kilkuset osób
w postaci szwedzkiego stołu mógł zjeść jedynie surówki, niektóre sałatki,
ryż i ziemniaki.
Ewa
|