Data: 2005-07-27 06:17:38
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vikmol <v...@o...pl> napisał:
> PS. Sama rozmawialam z tymi dzieciakami, ale to nic nie skutkuje - do nich
> nic nie dociera.
Presja grupy.
Mozesz sprobowac wybrac jedno z nich i zaproponowac jakas wspolna
wyprawe/piknik razem z Twoja coreczka (za wiedza rodzicow oczywiscie).
A moze na osiedlu sa jakies dzieci nie nalezace do grupy.
Pozdrowienia,
Lila
PS. Niestety nie zawsze mozemy pomoc swojemu dziecku
- przypomina mi sie wywiad Urszuli Dudziak, ktora opisywala problem z
aklimatyzacja swojej corki w amerykanskiej szkole.
Znajac jej problemy zrobili nawet w tej szkole koncert.
Ale juz na tym koncercie po reakcjach dzieci widziala, ze one sa na NIE.
I jedynym wyjsciem bylo przepisanie corki do innej szkoly.
Gdzie juz bylo OK.
|