Data: 2005-07-28 11:58:35
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message
news:dcagvf$492$1@inews.gazeta.pl...
> "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
>
>> czy Ty nie psesadzasz? a kto powiedzial, ze ten akurat post jest obrazem
>> okrucienstwa?
>
> A to Ty się nie odnosiłaś do sytuacji z tego wątku? No to sorki.
czyli zaszlo nieporozumienie. :)
>
>> jednak celowe wykluczanie kogos z grupy jak w innym poscie
>> podalam, jest odpowiednio juz nazwane. i do pozytywow to nie nalezy.
>
> Co masz na myśli pisząc "celowe wykluczanie z grupy"
jejciu, a co mozna miec na mysli? celowo wykluczac kogos z grupy, to chyba
celowe niedopuszczanie kogos do grupy ;)))
i skąd masz
> przekonanie, że takie coś ma tu miejsce?
z opisu mamy.
> BTW - poczytałam trochę o bullyingu i nie widzę w zachowaniu dzieci oznak
> takiej postawy (bullying to krótko mówiąc znęcanie się psychiczne i
> fizyczne, zaczepianie, dręczenie, nękanie - te dzieci tego nie robią,
> wręcz przeciwnie - one po prostu_nie_chcą_tej znajomości)
dla mnie jest to "Deliberate exclusion form peer group" jak najbardziej sie
odnosi do tego zjawiska i tegoz przypadku.
>
>> z linku, ktory podalam w innym poscie, niestety takie osoby moga
>> wyladowac w
>> psychiatryku, bo maja wielokrotnie depresje.
>
> Nie dziwię się - jeśli nikt im odpowiednio wcześniej nie uświadomił, że
> nie ma tak dobrze w życiu, że na pewno będą nas lubić i kochać te osoby,
> które wskażemy paluszkiem, to takie są potem efekty.
no comments.
iwon(k)a
|