Data: 2005-07-28 20:12:06
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: "PaRaNoJa" <y...@x...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a moja imienniczko daj spokój już każdy ma inne zdanie.
A w sumie co by tym dzieciakom zalezało żeby chociaż raz się pobawiły z tą
dziewczynką, myślą że jak mieszkają w Kanadzie i są kanadyjczykami to już do
nich cały świat należy, to już jak ktoś inny jest innej rasy, pochodzenia
itd itp to już należy go odtrącić?
Nie wiem ale mój syn lubi się bawić ze wszystkimi, bez względu na kolor,
wiek i pochodzenie, i nie mówie tu o paczkach i przyjaźniach, bo raczej to
powstaje później, w szkołach przynajmniej średnich (tak było u mnie). Chodzi
tu tylko o pobawienie się, a nie o związek już na całe życie.(think about
this Nixe)
|