Data: 2005-07-28 21:01:14
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dcbbdi$b3b$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
Nixe:
>> Ale z którego konkretnie fragmentu wynika, że dzieci_celowo_wykluczyły
>> dziewczynkę z grupy?
> (...)"ciagle slyszy NIE"(...)
A gdzie tu widzisz jakiś cel? Bo ja jedynie odmowę wspólnej zabawy.
Jaki Ty byś miała cel odmawiając po raz kolejny spotkań temu wspomnianemu
znajomemu?
> exlude (v.) to rowniez keep out, ban, reject, omit.
> a nie tylko expel.
No dobrze, ale to wszystko jest synonimem wykluczenia, wyrzucenia, czyli
pozbycia się czegoś/kogoś z miejsca, w którym_wcześniej_przebywał. To
określenie nie ma zastosowania w sytuacji dziewczynki.
>> Uważasz, że ludzie lądują w psychiatrykach z winy tych, którzy nie
>> darzyli ich sympatią, choć tamci usilnie tego pragnęli? Czy jednak z
>> powodu tego, że nie potrafili sobie uświadomić, że tak czasami bywa,
>> że jest to normalna kolej rzeczy i nie ma tu niczyjej winy. A nie
>> potrafili, bo nikt ich tego w dzieciństwie nie nauczył.
> zapytaj tych ludzi, ktorzy wyladowali w psychiatryku.
A możesz napisać jaśniej, bo naprawdę nie wiem o co Ci chodzi.
Czy masz inne zdanie co do powyższej wypowiedzi? A jeśli tak, to jakie?
Siłą rzeczy interesuje mnie Twoja opinia, a nie ludzi z psychiatryka.
--
PozdrawiaM
|