Data: 2005-07-29 11:40:56
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: patka <p...@g...nomorespam.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
* Nixe [2005-07-29 11:55]:
>> Odczucia i uczucia sie zmieniaja - jak uczy przyklad opisany przez Dunie
>
> Owszem, ale powtarzam - o tych zmianach decyduje osoba odczuwająca, a nie
> jej otoczenie.
Zgadza się, ale najpierw warto przyjrzeć się/przeanalizować uczucia - w
przypadku dzieci niestety dużą rolę odgrywa "owczy pęd" - mam tu na
myśli zarówno jedną i drugą stronę (osoba starająca się o akceptację i
osoby odrzucające te starania).
Jednym i drugim warto pomóc w uświadomieniu sobie swoich właściwych
odczuć - "dlaczego" coś robi.
Często dzieciaki odrzucają inne dzieci bo naśladują "przywódcę" grupy i
ja bym właśnie podejrzewała taki przypadek w pierwszym poście. Dlaczego?
Przypuszczam, że dzieci w okolicy jest sporo i wtedy jest mało
prawdopodobne aby wszystkie naraz zapałały antypatią do nowej
dziewczynki. Raczej jest to przykład owczego pędu... pisałaś o
asertywności... jak najbardziej warto uczyć asertywności, tylko często
polega to na uczeniu jak wyrazić swoje odmienne zdanie w grupie.
Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że charakter dziecka dopiero się
kształtuje, nie ma takiej odporności na wpływy innych jak dorosły -
dlatego warto pokierować dzieckiem i pomóc w zrozumienie siebie, a nie
po prostu zdawać się na żywioł (czyli jeśli odrzuca kogoś to ma powody).
hej
patka
|