Data: 2005-07-29 16:54:18
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dcdhpb$duq$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> ja tez sama wybieram sobie przyjaciol, ale uciekanie przed
> kims, szczegolnie jesli jest w potrzebie (przeczytalam post
> o jej problemech) swiadczy jednak o "zachowaniu jak szczeniak".
> to nie jest asertywnosc,
Ale Basia nigdzie nie powiedziała, że to jest asertywność.
> asertywnosc to porozmawianie z ta
> dziewczyna,i wyrazeniu
> swojego zdania, np iz nie chcemy sluchac jej problemow, itd itp a nie
> uciekanie przed nia.
No popatrz. A co niby zrobiły te osiedlowe dzieci? Przecież nie uciekły,
lecz powiedziały dziewczynce, że nie chcą się z nią bawić i wyjaśniły
dlaczego. Czyli zgodnie z tym, co napisałaś wyżej zachowały się asertywnie,
a więc za co je winić?
--
PozdrawiaM
|