Data: 2005-07-28 19:24:38
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dcb0p8$16e4$1@news.mm.pl...
No chyba nie bardzo. Żeby ktoś mógł być wykluczony z grupy, to musi do niej
najpierw należeć.
Wykluczenie nie ma nic wspólnego z niechęcią do przyjęcia nowego członka.
ok. niedogadanie sie- wykluczenie z grupy jako niechec do zabawy na podworku
wraz z ta grupa.
>> i skąd masz przekonanie, że takie coś ma tu miejsce?
> z opisu mamy.
Ale z którego konkretnie fragmentu wynika, że dzieci_celowo_wykluczyły
dziewczynkę z grupy?
(...)"ciagle slyszy NIE"(...)
>> BTW - poczytałam trochę o bullyingu i nie widzę w zachowaniu dzieci
>> oznak takiej postawy (bullying to krótko mówiąc znęcanie się
>> psychiczne i fizyczne, zaczepianie, dręczenie, nękanie - te dzieci
>> tego nie robią, wręcz przeciwnie - one po prostu_nie_chcą_tej
>> znajomości)
> dla mnie jest to "Deliberate exclusion form peer group" jak
> najbardziej sie odnosi do tego zjawiska i tegoz przypadku.
Jak wyżej. "Exclusion" to wykluczenie.
exlude (v.) to rowniez keep out, ban, reject, omit.
a nie tylko expel.
Tu nie ma miejsca taka sytuacja.
Dziewczynka nigdy do tej grupy nie należała, więc siłą rzeczy nie może być z
niej wykluczona.
[nie wiem, co to konkretnie znaczy "peer group"]
jw.
>>> z linku, ktory podalam w innym poscie, niestety takie osoby moga
>>> wyladowac w
>>> psychiatryku, bo maja wielokrotnie depresje.
>> Nie dziwię się - jeśli nikt im odpowiednio wcześniej nie uświadomił,
>> że nie ma tak dobrze w życiu, że na pewno będą nas lubić i kochać te
>> osoby, które wskażemy paluszkiem, to takie są potem efekty.
> no comments.
A co jest w tym takiego dziwnego?
Uważasz, że ludzie lądują w psychiatrykach z winy tych, którzy nie darzyli
ich sympatią, choć tamci usilnie tego pragnęli? Czy jednak z powodu tego, że
nie potrafili sobie uświadomić, że tak czasami bywa, że jest to normalna
kolej rzeczy i nie ma tu niczyjej winy. A nie potrafili, bo nikt ich tego w
dzieciństwie nie nauczył.
zapytaj tych ludzi, ktorzy wyladowali w psychiatryku.
iwon(k)a
--
PozdrawiaM
|