Data: 2005-07-28 11:54:26
Temat: Re: osiedlowe dzieciaki
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
> czy Ty nie psesadzasz? a kto powiedzial, ze ten akurat post jest obrazem
> okrucienstwa?
A to Ty się nie odnosiłaś do sytuacji z tego wątku? No to sorki.
> jednak celowe wykluczanie kogos z grupy jak w innym poscie
> podalam, jest odpowiednio juz nazwane. i do pozytywow to nie nalezy.
Co masz na myśli pisząc "celowe wykluczanie z grupy" i skąd masz
przekonanie, że takie coś ma tu miejsce?
BTW - poczytałam trochę o bullyingu i nie widzę w zachowaniu dzieci oznak
takiej postawy (bullying to krótko mówiąc znęcanie się psychiczne i
fizyczne, zaczepianie, dręczenie, nękanie - te dzieci tego nie robią, wręcz
przeciwnie - one po prostu_nie_chcą_tej znajomości)
> z linku, ktory podalam w innym poscie, niestety takie osoby moga wyladowac
> w
> psychiatryku, bo maja wielokrotnie depresje.
Nie dziwię się - jeśli nikt im odpowiednio wcześniej nie uświadomił, że nie
ma tak dobrze w życiu, że na pewno będą nas lubić i kochać te osoby, które
wskażemy paluszkiem, to takie są potem efekty.
PozdrawiaM
|