Data: 2005-04-28 11:44:19
Temat: Re: pomysł jak u zaklinaczki dzieci - dlugie
Od: "JaBa" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lila" <H...@H...Com> napisał w wiadomości
news:d4nkng$1qj$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> PS. Obserwowalam kiedys dziecko czekajace z mama na autobus - ono przez
> caly czas wchodzilo i schodzilo z pagorka.
jak czekalismy 2,5 h (sic!) na ortopede, to Rafal caly czas krazyl po
korytarzu
a ja staralam sie wymyslic takie zabawy zeby musial chodzic, liczyc,
zwracac na cos uwage...
dla mnie to normalne ze dziecko ma potrzebe ruchu i nalezy mu umozliwic
wyladowanie nadmiaru energii
a propos: w przedszkolu dostalam tzw. zjebke za to ze Rafal w domu uklada
puzzle
(uwielbial to robic juz jako 3latek) bo potem paniom za bardzo dawal sie
we znaki
w przedszkolu...i mialo byc na odwrot ;-/
JaBa
|