Data: 2007-11-12 19:01:09
Temat: Re: rozpadajaca sie ryba
Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewik pisze:
> Kiedyś ogladalam program o kucharzach z różnych krajów,byly to
> mistrzostwa najlepszych kuchni swiata.Jeden z nich szef od ryb
> wyjasniał na czym polega nasz bład w smazeniu ryb, wytlumaczenie jest
> proste nie nalezy obracac ryby kilka razy az do usmazenia ale usmazyc
> na jednej stronie prawie do konca i tylko raz obrocic.
> Panierka na sucha rybe, olej z maslem - caly sekret
>
Tia... A co jeśli ryba z jednej strony już się podpala, a poruszona
rozpada się na atomy i zgarniasz z patelni takie coś z panierką?..
Miało się takie, oj miało, i miewa...
Ale jakby tak wszystkiego przestrzegać: sucha ryba, głęboki gorący
tłuszcz, bez obracania? Trzeba będzei się zastosować.
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
|