Data: 2006-05-05 06:57:46
Temat: Re: ser żółty z białego
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panterka" <j...@b...bibl.univ.szczecin.pl> wrote in message
news:445AF421.3070109@bg.univ.szczecin.pl...
> Użytkownik AK napisał:
>
>>Witam, mam pytanie: czy ktoś spotkał sie z dokładnym przepisem na domowy,
>>trochę inny, ser żółty robiony ze starego sera białego (twaróg)?
>>Moja ciotka spod Rzeszowa robiła coś takiego:
>>stary twaróg odstawiała do spiżarni aż całkiem "zgliwiał" (wg niej - nie
>>wiem jak sie to nazywa ale żółknie i śmierdzi okropnie) Jak już był
>>niejadalny, to wrzucała do rondelka, dodawała tłuszczu - wtedy chyba
>>margaryna, sól, pieprz i obowiązkowo kminek i to rozpuszczała i
>>przysmażała. Jak było gładkie i żółte to dodawała jajko. Odstawiała i ser
>>zastygał. Potem był taki do chleba.
>>Wiem, ze opis może się wydawać odpychający, bo stary ser itd, ale to
>>naprawdę było dobre :)
>>Moze ktoś z Was spotkał się z czymś takim, może ma to jakąś nazwę?
>>Potrzebuję dokładny przepis, bo jakoś mi nie chce wyjść taki gładziutki
>>tylko zawsze grudki wychodzą :(
>>Pozdr
>>Aga
> To mi wyglda na ser smażony - często do kupienia w sklepach, właśnie ze
> starego sera, z kminkiem. Jak to się robi, nie wiem, ale lubię go.
> Panterka
Ser topiony i od chwili gdy jako dziecko mogłem go jeść, do dzisiaj tak go
zwą, choć w handlu może mieć nazwę handlową smażony. Choćby dlatego, że w
warunkach domowych nikt nie będzie go robił w kąpieli wodnej, zazwyczaj nie
ma go aż tyle...
Ale nadaje się na founde...
|