Data: 2006-07-14 17:03:19
Temat: Re: upały, a prowiant na podróż
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"aga" <j...@c...pl> wrote in message
news:1152894724.778729.298830@s13g2000cwa.googlegrou
ps.com...
kaśka napisał(a):
> Użytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:C0DD4A55.811B%notujaca@gazeta.pl...
> >
> > Uprzedziłaś mnie, chciałam dokładnie to samo napisać. Chyba ta "kaśka",
> > której jakoś nie kojarze z podawania przepisów czy jakichkolwiek rad, to
> > nowe wcielenie naszych panslawistów i innych trolli. Oj, puchnie mi
> > ostatnio
> > killfile, puchnie.
> >
>
> no coty?!
> pozbawiasz się wiadomości, a potem piszesz, że "nie kojarzysz".
> nie wygłupiaj się - nie rób strusia!
>
> kaśka
Uwazam, ze masz racje krytykujac sposob odnoszenia sie do propozycji.
Krytyka nie musi oznaczac negowania. Kazdy z nas ma swoje doswiadczenia
i
stara sie je przekazac. Jesli ktos ma inne niech powie, ze ma inne.
Ale niech nie stara sie zachowywac jakby by mu obrazono matke i ojca.
Wlasnie w ten sposob robi sie magiel na grupie.
Tym razem Panslawista ma racje , ze "babski magiel".
Pzdr.aga
Dzięki za głos rozsądku - dzieci jak dorośli, zaaferowane podróżą - jedne
jedzą nad miarę, inne nic, ale woda mineralna, bez gazu, do picia musi być,
innych napojów nie polecam - pobudzają pragnienie i dzieci wypijaja bez
potrzeby wszystko, zaczyna się problem z siusianiem, problemu nie ma, gdy w
autokarze jest toaleta, gorzej gdy nie ma...
|