Data: 2003-06-17 15:52:06
Temat: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bcnbs5$nol$1@news.onet.pl...
> [...] Gdyby po moim wręczeniu butelki wina
> z życzeniami i obietnicą, że wypijemy to wieczorem
> ---------------^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
A teraz idź do postu Justsingle i pokaż, gdzie ta obietnica
(uwaga - omiń starannie piątą i szóstą linię, bo tam jest
napisane coś wręcz przeciwnego).
> [...] Żadna z Was nie koncentruje się na tym, że facet
> (1) nie zapomniał,
Ja się skoncentrowałam. Napisałam wyraźnie, że IMO pamiętać to
nie wszystko. Pamięta za mnie komórka.
> (2) nie wiedział, co kupić (bo chyba na złość nie zrobił,
nie??),
No i to moim zdaniem niezbyt ładnie z jego strony, ale tak
naprawdę tylko Justsingle może ocenić, czy naprawdę nie był w
stanie wymyślić nic lepszego, czy zwycajnie mu się nie chciało
kombinować i podpytywać. Ja mogę być uprzedzona, bo dla mnie
butelka wina jest typowym prezentem z cyklu
jasny-gwint-co-mu-kupić. Dla dawno niewidzianego znajomego
ujdzie.
> (3) chciał jak najlepiej - a wyszło jak wyszło.
>
> Mnie po prostu dziwi, że po reakcji Żony to pewnie
> lepiej dla faceta byłoby, gdyby nic nie kupił
> - a potem zarżnął głupa "cholera! to dziś??".
Nie ma to jak stary dobry numer pt. w pierwszym dniu upuść
noworodka, tylko uważaj, żeby spadł na miękkie. Bue. Jak już
miał niemoc twórczą, to zawsze mógł skomponować coś w rodzaju
"słuchaj, na Twój widok brakuje mi zasilania do obsługi mózgu,
wstaw to na wieczór do lodówki i chodźmy do sklepu, wybierzesz
sobie coś ładnego". Takie trudne?
A mnie z kolei dziwi Twoja niechęć do wczucia się w sytuację
dziewczyny, która raz na 30 lat ;) chciała się poczuć wyjątkowo.
Jasne, że jeśli to się ciągnie tyle lat, a Justsingle chłopa nie
uświadomiła, to najwyższy czas to zrobić, ale jednak.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|