Data: 2010-03-16 12:17:18
Temat: Re: znowu ryba, ale inaczej
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Misiek wrote:
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hnnl6g$t4a$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Misiek wrote:
>>
>>> Rybe przed smazeniem rozmrazacie?
>>
>> Rozmrażam, lubię jak towar przed zjedzeniem jest osobiście umyty.
>
> I (chodzi glownie o kostki rybne) nie rozlatuuja ci sie po rozmrozeniu?
Ostatnio nie kupuję kostek, bo wole gatunki niekostkowane, ale... do
opłukania kostkę wystarczy rozmrozić _prawie_ do końca;-). I jak jest z
ryby, a nie z resztek ryby, to nawet rozmrożona się nie rozpada.
> ja
> z tym mam przykre doswiadczenia... Moze teraz daja wlecej wody heh
> (ostatnio w Tesco kupowalem mintaja i morszczuka - filety "w glazurze" -
> ta glazura jak dla mnie to woda po prostu. Pisali 25 % "glazury", czyli z
> kilograma ryby zamrozonej po rozmrozeniu wyjdzie... 75 dkg? heh
Ryby kupuję z pewnego źródła, troche droższe, ale za to płace za rybę, a nie
za wodę. w supermarketach wystarcza mi zapach jako odstraszacz od zakupu;-)
>
>>> druga sprawa - rybe panierujecie? Jesli tak to ktore z powyzszych i jak?
>>
>> Panierujecie. Mąka, jajko z mlekiem rozbełtane, bułka tarta.
>
> Tego sposobu (jajko rozbeltane z mlekiem) nie znalem - wyprobuje i zdam
> relacje
>
>>> I czwarta sprawa - jak smazycie swieza rybe?
>>
>> Taka z haczyka wedkarza, to tylko w make i na goracy olej, solenie po
>> usmażeniu.
>
> Taka swizo z chaczyka to na grillu najlepsza :-) albo pieczona na
> ognisku... ech rozmarzylem sie...
Z grilla to leszcz jest pyszny - skorę tylko trzeba ponacinać, żeby ości
powyłaziły samoczynnie.
> Tilapii nie jadlem, o tej drugiej wogole nie slyszalem...
> A wegorza smazonego jedliscie kiedys?
Tilapia to ryba słodkowodna. Notatenia sprzedawana jest w tuszkach, z
ościami, trzeba ja oskrobać. Obie uwielbiam.
Węgorz to jak szynka parmeńska...
J.
|