Data: 2019-07-05 21:03:15
Temat: Re: Biedny buddysta zen patrzy na Pomnik Zwierząt Rzeźnych
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 05/07/2019 o 18:20, Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu piątek, 5 lipca 2019 12:14:18 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
>> W dniu 02.07.2019 o 15:11, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>>
>>> Tytuł nawiązuje. Gdybyś mieszkał we Wrocławiu i miał ten pomnik w centrum
>>> miasta jakieś 3 kilometry od domu na ulicy Jatki, gdzie obecnie są sklepy
>>> artystyczne, a dawniej mieściła się rzeźnia miejska, miałbyś dużo czasu
>>> do rozmyślań nad holocaustem braci mniejszych.
>>
>>
>> Niby buddyści mają monopol na litowanie się nad mordowanymi zwierzętami?
>> Aktualnie leci na "Planete" cykl reporterzy o handlu i transporcie
>> zwierząt w UE. Taka makabra pewnie nawet się buddystom nie śniła.
>> Jeszcze jedna uwaga - ani Islam ani Judaizm nie wymagają od ludzi
>> torturowania zwierząt przed ich ostatecznym uśmiercaniem, wręcz tego
>> zabraniają.
>
> Mają ubój rytualny, który też nie jest specjalnie humanitarny, chociaż
> nie przemysłowy.
>
mam kontakt z halala, owszem, kiedys ubijano rytualnie, nie lubie duzo
pisac wiec moze nastepnym razem, teraz jest prad, szybko i humanitarnie,
warunkiem halala jest poderzniecie gardla co dzieje sie juz po smierci
zwierza, mam tez kontakt ze sprzedaza mozgow baranich, jak slysze o
bobrach co ich nie mozna jesc, o jejku, krolikow tez nie powinnismy jesc
--
gazebo
|