Data: 2010-06-10 16:21:09
Temat: Re: Co do zawijańców?
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>
> MŚK w czwartek wyjeżdża na dorsze, wraca w niedzielę - mam wielką nadzieję,
> że będzie co mrozić. Poprzedniego roku jego koledzy przywieźli po 30 kg
> ryby w lodzie.
>
Gdzie jedzie?
Mój chłop wraz z kolegami z pracy robi wypady jednodniowe, na Zatokę,
zwykle wynajętym kutrem ze Stogów lub Wladysławowa.
Raz mu się trafil dorsz 8-kilogramowy. Szkoda, że nie mieliśmy wtedy
kamery - cyrk był z tą rybą nie z tej ziemi - poczynając od tego, że nie
mieściła się w żadnym zlewie ani misce, jedynie w wannie - kończąc na
tym, że żeby ją pokroic trzeba było użyć piły i tasaczka.
Teraz proszę, by łowił mniejsze sztuki a więcej.
E.
|