Data: 2011-09-09 21:24:37
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-09-09 21:21, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach - pani,
> od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>
> Ale aronia jest - wiśniówka z zeszłego roku paskudna mi wyszła, to
> skupażuję z aroniówką i będzie cud-mniód.
Mnie w tym roku obrodziły jagody (leśne, żaden tam hamerykański chłam).
Nalewka na jagodach swoje więc już odstaje. Za pół roku mogę ewentualnie
polecić lub odradzić przepis.
Qra
--
Pamiętajcie, Mistrz zna się na wszystkim.
|