Data: 2017-02-08 23:12:39
Temat: Re: Czubryca zielona
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.02.2017 o 18:39, Qrczak pisze:
> Dnia 2017-02-08 15:29, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>
>>>
>>>>>> Czy ktoś tu jeszcze gotuje w tym domu?
>
> Głodem jeszcze nie przymieramy.
A Usenet i owszem. Więc dzielić się trzeba.
>
> Jak nie jesteś bardzo do tego Kotanyi przywiązana, to poszukaj w
> torebkach innych znanych marek, a nawet i nieznanych.
Przywiązana nie jestem, ale spotkałam jeszcze czubrycę firmy "Ten smak",
a to nie ten smak, a nawet żaden. Czubrycę w sensie mieszankę, bo o sam
dobry cząber jest łatwiej. Uprzedzam - no pewnie, że mogę sama
pomiąchać, ale lubię sobie życie ułatwiać, jak się da.
>
> Ale nie jest niestety tym samym, co przytrafiło mi się kiedyś nabyć w
> torebce bez znanego loga.
A może chociaż pamiętasz, gdzie się udało nabyć?
Ewa
|