Data: 2007-03-30 09:37:55
Temat: Re: Dokuczanie bratu.
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:euilbm$o81$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:euilac$r4c$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
>> news:euihgk$n7i$1@node1.news.atman.pl...
>>> Piotrek dokucza Maćkowi.
>>> I to tak bez sensu, co chwila go gdzieś uszczypnie, popchnie, szarpnie,
>>> zaczepia, ciągnie za nogę, rękę, ściśnie itd itp. Tamten co chwila wyje,
>>> piszczy, ryczy. A ja zaraz wyjdę z siebie i stanę obok.
>>> Nie pomagają prośby, groźby - nic.
>>> Pytam się na spokojnie czemu dokucza Maćkowi - to mówi że: bo tak, bo
>>> lubi,
>> [...]
>>
>> Skoro lubi, to też go czasami popchnij, szarpnij albo uszczypnij...
>
> Robiłam tak. Piotrek się wtedy strasznie cieszy i jest mu wesoło. Tata ma
> więcej siły i nie raz go przycisnął do podłogi a'la zapasy (by zobaczył
> jak to fajnie) Ale fajnie, wesoło, tata się wygłupia, hihi, oj coś nie
> mogę się ruszyć, tata puść, tataaaaaaaaa, ała boli, tataaaaaaaa, buuuuuu.
> Po takiej akcji następował spokój ale nie za długi. Za niedługo znowu
> dokuczał bratu.
Wygląda na to, że tata częściej musi interweniować ;-)
Agnieszka
|