Data: 2011-03-20 19:46:47
Temat: Re: Kaloryczność potrawy
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie ma przyrostu (ubytku też) tłuszczu,
Jest, pszecież troszkę tłuszczu weszło w potrawę, i nie wiadomo ile,
bo zważenie nic nie da, bo wyparowała woda.
> chodzi o to czy sam proces
> obróbki termicznej coś zmienia w kwesti kaloryczności potrawy.
Oczywiście, że zmienia.
W czasie gotowania/pieczenia itp reakcje hemiaczne powodują zmianę składu.
Zmieniają się związki.
Coś się może pszypalić=spalić=utlenić i oczywiście sa tysiące reakcji nie do
opisania,
a oczywistym jest , ze iną kalorycznośc na jakiś związek, a inną po
utlenieniu lub innym pszekształceniu (enzymami, kwasami - cytryna, ogurek
kiszony).
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
|