Data: 2013-06-05 17:13:13
Temat: Re: Kiełbasa własnego wyrobu
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 05 Jun 2013 07:41:52 +0200, Robson napisał(a):
> Będę w sobotę robił pierwszy raz własną kiełbasę.
> Mam kilka pytań do bywalców forum.
> Anai - przeczytałem przepis na blogu, na pewno temperatura w czasie
> wędzenia ma być 90 st. przez 4 godziny?
Nieee, to chyba jakiś błąd, przecież to będzie pieczona kiełbasa! Poza tym
po 4 godzinach w 90 stopniach to suchy wiór byłby...
>
> Ikselka - "Ja pekluję masę mięsną - 12 godzin, a potem 6 godzin osadzania."
> Możesz podać cały przepis?
>
Ilości dokładnych ani proporcji Ci nie podam, bo wg przepisu robiłam tylko
pierwszy raz, a teraz już zawsze robię "na oko". I to najprościej jak
można. Czyli najpierw mięso rozdrabniam wg gatunku:
schab w kostkę 3cmx3cm, karczek - połowa na sitku 10mm, połowa karczku na
szarpaku, wołowina i "tłuste" na drobnym "kotletowym" jak na mielone,
przyprawiam (mieszanka peklująca lub sama sól w ilości 18 g na 1 kg masy
mięsnej, czosnku dużo, pieprzu też, trochę kolendry bo nie za bardzo ją
lubimy w większej ilości), mieszam z ostudzonym wywarem, ubijam w garnku i
na 12 h do lodówki. Żadne tam osobne peklowanie mięsa w gatunkach.
Robię wywar z kości wieprzowych lub lepiej z nóżek (gęstość jak na
galaretę, a ilość wg ilości mięsa, na wyczucie, po prostu żeby masa mięsna
była plastyczna).
Po 12 godzinach masę nabijam w osłonki formując pęta i daję na kołki na 6
godzin - do osadzenia i obeschnięcia.
I potem wędzenie - 3 godziny w ciepłym dymie i 40 minut w gorącym. Potem
parzenie - 30 minut od osiągnięcia temp. 80 stopni.
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki
|