Data: 2017-09-07 11:56:19
Temat: Re: Lody domowe
Od: krys <k...@p...priv.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Animka wrote:
> W dniu 2017-09-06 o 15:11, krys pisze:
>> FEniks wrote:
>>
>>> W dniu 03.09.2017 o 00:55, Animka pisze:
>>>> W dniu 2017-09-02 o 22:06, FEniks pisze:
>>>>> W dniu 01.09.2017 o 23:27, Animka pisze:
>>>>>> W dniu 2017-09-01 o 22:24, FEniks pisze:
>>>>>>> W dniu 01.09.2017 o 21:50, Animka pisze:
>>>>>>>> Ja bym chciała taki toruński pierniczek, taki jak te serduszka w
>>>>>>>> sklepie.
>>>>>>>>
>>>>>>> Jeśli sobie zrobisz piernik dojrzewający i polejesz czekoladą, to
>>>>>>> będziesz taki właśnie miała. A nawet lepszy.
>>>>>>>
>>>>>> Nie chcę kisić ciasta parę dni, żeby potem dopiero upiec :-(
>>>>> Nie dziwi nic. Toruńskie kupuje się w parę chwil.
>>>>>
>>>>>
>>>> Bardzo je lubię.
>>> Ja też jeśli już kupuję, to toruńskie "katarzynki." Chyba jedyne, które
>>> są polane dobrą (prawdziwą) czekoladą. A przynajmniej były, kiedy jadłam
>>> je ostatnio.
>> Katarzynki to tylko bez czekolady.
> Są bez czekolady i z czekoladą.
>> W czekoladzie dobre były te pierniczki:
>> http://www.produktywsieci.pl/brandbank/big/059010160
20806.jpg
>> Chociaż czekolada na nich to też zbędny dodatek.
> Niedobre, Ja preferuje tylko Toruńskie i nienadziewane.
>>>> Oraz chalwę czekoladową w batonikach. Pycha!
>>> Chałwę wolę klasyczną.
>> Ja chałwę jem tylko z Biedronki, z "Odry", inne mi nie podchodzą.
>> Pamiętam, jak w poprzednim stuleciu sąsiedzi zza Buga przywozili chałwę w
>> puszkach, "za tysiacz", tamta była rewelacyjna, tłusta, ciągnąca...
>> BTW, rachatłukum "ze sklepu" i przywiezione prosto z bazaru w kraju
>> pochodzenia, to zupełnie inne substancje.
>>
> Nie wiem, nie pamietam,
> Kiedyś chałwa prawdziwa była na wagę.
Była, ale to było tak dawno, że strach przyznać, że się pamięta;). A potem
zamiast chałwy był produkt zastępczy, czyli "blok".
>
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|