Data: 2017-09-07 16:22:02
Temat: Re: Lody domowe
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-09-07 o 11:56, krys pisze:
> Animka wrote:
>
>> W dniu 2017-09-06 o 15:11, krys pisze:
>>> FEniks wrote:
>>>
>>>> W dniu 03.09.2017 o 00:55, Animka pisze:
>>>>> W dniu 2017-09-02 o 22:06, FEniks pisze:
>>>>>> W dniu 01.09.2017 o 23:27, Animka pisze:
>>>>>>> W dniu 2017-09-01 o 22:24, FEniks pisze:
>>>>>>>> W dniu 01.09.2017 o 21:50, Animka pisze:
>>>>>>>>> Ja bym chciała taki toruński pierniczek, taki jak te serduszka w
>>>>>>>>> sklepie.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Jeśli sobie zrobisz piernik dojrzewający i polejesz czekoladą, to
>>>>>>>> będziesz taki właśnie miała. A nawet lepszy.
>>>>>>>>
>>>>>>> Nie chcę kisić ciasta parę dni, żeby potem dopiero upiec :-(
>>>>>> Nie dziwi nic. Toruńskie kupuje się w parę chwil.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Bardzo je lubię.
>>>> Ja też jeśli już kupuję, to toruńskie "katarzynki." Chyba jedyne, które
>>>> są polane dobrą (prawdziwą) czekoladą. A przynajmniej były, kiedy jadłam
>>>> je ostatnio.
>>> Katarzynki to tylko bez czekolady.
>> Są bez czekolady i z czekoladą.
>>> W czekoladzie dobre były te pierniczki:
>>> http://www.produktywsieci.pl/brandbank/big/059010160
20806.jpg
>>> Chociaż czekolada na nich to też zbędny dodatek.
>> Niedobre, Ja preferuje tylko Toruńskie i nienadziewane.
>>>>> Oraz chalwę czekoladową w batonikach. Pycha!
>>>> Chałwę wolę klasyczną.
>>> Ja chałwę jem tylko z Biedronki, z "Odry", inne mi nie podchodzą.
>>> Pamiętam, jak w poprzednim stuleciu sąsiedzi zza Buga przywozili chałwę w
>>> puszkach, "za tysiacz", tamta była rewelacyjna, tłusta, ciągnąca...
>>> BTW, rachatłukum "ze sklepu" i przywiezione prosto z bazaru w kraju
>>> pochodzenia, to zupełnie inne substancje.
>>>
>> Nie wiem, nie pamietam,
>> Kiedyś chałwa prawdziwa była na wagę.
> Była, ale to było tak dawno, że strach przyznać, że się pamięta;).
Mała wtedy byłam i pamiętam to co lubiłam :-)
Była baaaardzo słodka i lepiąca.
> A potem
> zamiast chałwy był produkt zastępczy, czyli "blok".
Tego to nie pamietam.
Pamietam natomiast "bloki" na wagę. Z orzeszkami były. Ale zapomniałam
jak to się nazywało.
--
animka
|