Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Subject: Re: O zachowaniu się przy stole
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <jf0uu2$hfu$1@news.icm.edu.pl> <jf0vr6$t25$1@inews.gazeta.pl>
<jf122o$nrt$1@news.icm.edu.pl> <jf12bq$t25$3@inews.gazeta.pl>
<jf12kb$ojq$2@news.icm.edu.pl> <jf12n2$mg$1@node2.news.atman.pl>
<jf139l$r33$1@news.icm.edu.pl> <jf13g3$mg$6@node2.news.atman.pl>
<jf13oc$rlf$2@news.icm.edu.pl> <jf14cv$t25$6@inews.gazeta.pl>
<jf14pb$u5q$1@news.icm.edu.pl> <jf16p2$v5p$1@speranza.aioe.org>
<jf18mh$6n8$2@news.icm.edu.pl> <jf19fm$6pd$1@speranza.aioe.org>
<jf1brb$dft$1@news.icm.edu.pl> <jf1hm3$t3a$1@speranza.aioe.org>
<jf1khl$e3$1@news.icm.edu.pl>
Date: Mon, 16 Jan 2012 19:52:27 +0100
Message-ID: <1j5lz8vjx660n$.5ervwhw1mxi3$.dlg@40tude.net>
Lines: 40
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.185.245.51
X-Trace: 1326739980 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 26699 79.185.245.51:49172
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:341062
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 16 Jan 2012 17:51:03 +0100, medea napisał(a):
> Większość obytych osób już od początku zorientowała się, że kuchnia była
> raczej śródziemnomorska, tylko Ty jak zwykle na szarym końcu.
> Co do kultury - pozostaje tylko współczuć ci towarzystwa, w jakim się
> obracasz. Z drugiej strony to wiele tłumaczy, jeśli chodzi o twoje
> zachowanie choćby tutaj. Bąków może organicznie nie czuć, ale smród
> łatwo sobie wyobrazić. Dlatego lepiej zrobisz, jak po prostu będziesz
> spędzał więcej czasu w toalecie.
W różnych miejscach się jadało, z mniej i bardziej obytymi ludźmi, także w
ogromnej ciasnocie, z mniej lub bardziej wyszukanym menu w karcie, ryby
żabnicy to nawet wcale nie zdarzyło mi się jeść (za mało obyta jestem
chyba) - a jakoś nigdy, powtarzam: NIGDY! nikt nie miał problemu z wyjściem
do toalety, nawet siedząc w połowie długości kilkumetrowej ławy przy samej
ścianie, mając ową ścianę za plecami, a po bokach po kilkanaście osób przy
stole.
Nawet najmniej obyte towarzystwo doskonale zawsze zauważało dyskretny gest
podnoszenia się z krzesła i zastygnięcia na moment tej pozycji oraz
cichutkie "przepraszam" skierowane jedynie do najbliższego sąsiada - jest
to nawet dla zupełnych dzikusów dostatecznie wyraźny sygnał, że ktoś
chciałby na chwilę opuścić towarzystwo w celu absolutnie wiadomym a
intymnym i raczej nie robi tego dla kaprysu, a sytuacja wymaga reakcji
konkretnej i raczej zbiorowej oraz sprawnej i zsynchronizowanej,
polegającej na ruszeniu tylnych części ciała i opuszczeniu miejsc po jednej
ze stron poganianego koniecznością delikwenta. Nie wymagało to nigdy
żadnych szczególnych zabiegów, a już na pewno nie ekscesów w typie
wysuwania stolika - ludzie nawet zupełnie nieobyci interesują się sobą
wzajemnie podczas posiłku, pomagają sobie, usługują, podsuwają potrawy,
nalewają napoje i na tej samej zasadzie także reagują w sposób absolutnie
spontaniczny na omówiony wyżej dyskretny sygnał - po prostu wstając ze
swoich krzeseł i robiąc przejście!
Dlatego cóż, skoro w tak obytym towarzystwie spożywającym tak wyszukane
potrawy miałaś tak wielki problem po prostu ze wstaniem zza stołu i
pójściem siku, podsumowując posłużę się cytatem z Twej wypowiedzi -
"pozostaje tylko współczuć ci towarzystwa, w jakim się obracasz."
3-)
--
XL
|