Data: 2005-12-08 12:01:45
Temat: Re: [OT]Czy da się wychować kulinarnie męża?
Od: "bebekot" <b...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jest jeszcze coś...może nie kuchnia ,
> tylko kucharka mu nie odpowiada?
> Od ukochanejkobiety to i truciznę z ręki można jeść.
> Może problem nie w tym CO,tylko w tym KTO gotuje...
> Pozdrawiam,
>
> G
Nie. Absolutnie nie.To nie kwestia mojej osoby. On poprostu nie przywiązuje wagi
do tego co je. W domu u niego matka nigdy nie gotowała i on z braku obiadu robił
sobie jajecznice albo kiełbase.Czasami była sałatka jarzynowa i ryba wędzona w
lodówce,no to zjadał to na obiad.Tak sie do tego przyzwyczaił, ze trudno go od
tego teraz odzwyczaić.Dla niego mogłoby w ogole obiadu w domu nie być.I mi to
często mówi- po co robisz? Ja robie no bo ja musze zjeść i to dobrze zjeść.A też
nie moge pozwolić na to żeby on objadał sie wiecznie kiełbasa, jajecznica,
chlebem i słodyczami.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|