Data: 2019-02-22 21:53:06
Temat: Re: Osad w winie - Sery twarde
Od: Animka <a...@t...nieja.idm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2019-02-22 o 9:54, Trybun pisze:
> W dniu 2019-02-21 o 20:10, Trefniś pisze:
>>
>> Trochę poza tematem:
>> Czy ktoś ma pomysł, dlaczego sklepy wielkopowierzchniowe tak uparcie
>> sprzedają sery żółte krojone w plastry? Małe sklepiki pewnie niedługo
>> też pójdą w tym kierunku...
>> Nie rozumiem tego pomysłu. Zwłaszcza, że to przecież degraduje nawet
>> najsmaczniejszy ser, jeśli takowy by się przypadkiem zdarzył!
>>
>
> Osobiście uważam że to jest bardzo dobra koncepcja, np potrzebna do
> śniadania określona ilość to można kupić taką ilość plasterków.
Lubię bardzo żółty ser, ale jakis czas temu odkryłam, że on mnie nie
służy. Z pół roku nie kupowałam tego. Parę dni temu kupiłam Podlaski
(niby niezły w smaku) w plasterkach zapaczkowany, no i dostałam
uczulenia, znowu zaczęły mi wyłazić włosy, kasłałam, charczałam. Z
wielkim smutkiem musiałam wyrzucić ten ser i dolegliwości przeszły,
tylko uczulenie na nogach jeszcze uciążliwe, przykre. Nie wiem kiedy mi
to przejdzie, a wydałam już sporo kasy na różne maści i różne zyrteksy,
które nie pomagają. W sumie nie ma co jeść, bo nie wiadomo, czy człowiek
nie kupi mięsa ze świńską grypą itp. Teraz i ludzie się tym zarażają.
--
animka
|