Data: 2021-02-15 18:16:44
Temat: Re: Pączki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> A przepis wziąłem stąd:
>> https://www.youtube.com/watch?v=FrrQ5ro-TMs
>> Szukałem takiego przepisu, który pozwoli mi wykorzystać moje
>> urządzenie, zwane robotem planetarnym. :)
>
> Jeśli wyszły Ci rzeczywiście takie jak na filmie - pulchniutkie,
> równiutkie, złote - i może jeszcze zdążyłeś przed poranną kawą,
> to gratuluję i podziwiam! :-)
Te filmowe wcale nie wyglądają mi na bardzo puszyste. Dobry pączek
powinien być samoodwarcający -- w pierwszej fazie smażenia dolna
połowa rośnie i nabiera puszystości, co mocno zmienia jego środek
ciężkości. Jak ma już od spodu dość, sam robi fikołka, a wtedy smaży
się druga strona. Te co je znam z dzieciństwa (ciotka Giena robiła),
były tak lekkie, że gdyby okno otworzyć, przeciąg mógłby je zdmuchnąć.
Kawałek ziemniaka zawsze smażył się wraz z pączkami. Nie jako wsakźnik
temeratury, on pełnił jakąś Ważną Rolę. Jaką -- pytałem o to, lecz
nikt więcej mi nie powiedział ponadto, że z nim pączki są lepsze.
Dzisiaj tłumaczę to sobie bąblowaniem parą wodną, co może mieć wpływ
na optymalizację procesu obróbki termicznej. No i oczywiście mają
być z różą. Z płatkami róży konkretnie.
Jarek
--
A jeśli ktoś ci powie żeby dodać wanilii, to daj mu w pysk.
|