Data: 2014-01-02 17:42:47
Temat: Re: Przysmaki sylwestrowe.
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 02 Jan 2014 14:02:18 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-01-01 23:19, obywatel Fragile uprzejmie donosi:
>> Dnia Wed, 1 Jan 2014 23:14:57 +0100, Fragile napisał(a):
>>> Dnia Wed, 01 Jan 2014 21:47:43 +0100, FEniks napisał(a):
>>>> W dniu 2013-12-28 13:48, FEniks pisze:
>>>>>
>>>>> Przeteszczę.
>>>>
>>>> No i robiłam te kulki. Chyba lepiej by było użyć mięsa bardziej
>>>> tłustego, bo z udźca wyszły dość suche. Albo zrobić z nich po prostu
>>>> kotbulary - o ile dobrze pamiętam, dodaje się do nich ugotowanych
>>>> gniecionych ziemniaków, co pewnie sprawia, że klopsiki są bardziej soczyste.
>>>>
>>> Nienienie, nie dodaje się ziemniaków.
>>>
>> Oczywiscie, nikt nikomu nie broni dodać :), ale w Skandynawii nigdy nie
>> spotkałam się z tym, by ktoś dodawał. O restauracjach nie mówię, bo tam to
>> różne rzeczy się dodaje... :)
>
> Zaintrygowałaś...
> A możesz podać skandynawski skład?
>
Zbliżony do polskiego :) Często mieszają kilka gatunków mięs, bułkę
(najczęściej tartą), cebulę, jajko, zioła (jakie kto lubi), śmietanę lub
mleko lub wywar z mięsa, sól, pieprz. Główna różnica jest w ilości
dodawanej bułki, mleka/śmietany. Dodają tego sporo. Owszem, spotkałam się z
przepisami, w których są ziemniaki, ale Duńczyków czy Szwedów, którzy by je
dodawali nie spotkałam :) Ale wyrocznią nie jestem przecież :)
--
Pozdrawiam,
M.
|