Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plix.pl!newsfeed2.plix.pl!goblin1!gobli
n.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.n
ews.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Ratunku, wegańska uczta
References: <m2b36g$ah8$1@node2.news.atman.pl>
Organization: : : :
Date: Thu, 23 Oct 2014 22:08:53 +0200
User-Agent: slrn/1.0.2 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 53
NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
X-Trace: 1414094933 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 12629 77.253.217.116:52111
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:358011
Ukryj nagłówki
Pani Basia napisała:
> Proszę praktyków o pomoc, ponieważ w tym nie mam żadnego doświadczenia.
Praktykę, choć ograniczoną, mam. Przychodzą do mnie różni tacy. I jedzą.
Ograniczoną, bo sami mnie często z kuchni wurzucają i gotują. A potem
nawet częstują. Na ogół to dobre bywa. Praktykę zaś dlatego, że czasem
nie wyrzucą i gotować każą. Więc mam też certyfikat -- bo też uznają, że
dobre.
> W planach kolacja, jeden z gości to weganin. A więc nic, co żyło,
> ani nic z wytworów zwierzęcych, żadnego nabiału, ani miodu.
> Chcę, by nie czuł się gorzej potraktowany od pozostałych.
> Przystawka, zupa, danie główne i deser.
> Ma być smacznie i atrakcyjnie.
Ten uogólniony ratatuj, co był tu w formie powieści w odcinkach drukowany,
może się nadać. Jak ma być wystawniej niż codziennie, mogą być dwa --
jeden czerwony, drugi zielony. Zagęścić można też rozgotowaną i gniecioną
soczewicą. Z białym ryżem może być. Z kaszą też. Smażone tofu nie jest złe.
Po prostu smażone i tyle. W połączeniu z tymi warzywami -- ale dopiero po
przyrządzeniu jednego i drugiego.
Zupy, to w ogóle praktykujemy w większości wegańskie, więc przyzwyczaiłem
się. Z zaskakująco prostych, to jest zupa z pora ("chcesz zupy sporej" --
tak to brzmi w dopełniaczu). Nieprzecierana. Tylko por w plasterki cięty
i ziemniak w kostkę. Przyprawiona czarnym pieprzem w zasadzie tylko. Por
najlepiej podsmażony i podduszony wstępnie na tłuszczu roślinnym, potem
zalany wodą lub jakimś wywarem ogólnowarzywnym i dogotowany do postaci
zupy. Ziemniaki mają się rozpaść, ale nie całkiem.
Jest jeszcze po prostu spaghetti -- możliwe do wykonania jako całkiem
bezmięsne. W sumie to jak ktoś o ratatuju zampomni i mu się on rozgotuje,
to po rozdziamdzianiu niewiele trzeba, by stał się z tego sos do spaghetti.
Dalej idą inspiracje wigilijne. Jako to gołąbki z grzybami. Znakomite.
Służą im też rodzynki, ale nie każdy je lubi w tej postaci. Jeszcze można
nadzieniem kaszowo-grzybnym napełnić papryki i zapiec jak gołąbki. Też dobre.
> Deser?
Ostatnio kazali mi upiec ciasto na deser. Drożdżowe. Drożdże widać u tych
moich dopuszczone. No to pytam, jak to bez jaj? Ano bez jaj -- jaja to mit,
mówią. Więc zrobiłem, z jabłkami. Dało się zjeść. W sumie chleb taki, albo
buła.
Jarek
--
Przychodzą do mnie różni ludzie
i patrzą tak jak na raroga.
Chcą mnie wyleczyć albo pognać,
dać aspirynę bo gorączka.
|